FC Barcelona - Liverpool FC 1:2 hahaha!!!! spoko meczyk ale fatastycznie to też nie było, czekam na kometarz Zibi ;p
Offline
Marco napisał:
FC Barcelona - Liverpool FC 1:2 hahaha!!!! spoko meczyk ale fatastycznie to też nie było, czekam na kometarz Zibi ;p
Liga Mistrzów i tak dla Interu
Offline
ja mam narazie 2 kartki A4 heehhe:) pisanie idzie jak krew z nosa, nio ale trzeba dązyć do celu, a poprawek to pewnie jeszcze będzie że głowa mała heheh pozdrawiam
Offline
ej ludzie ile macie tej prezetacji z polaka bo ja 5 str w wordzie wraz z planem i niewiem czy styknie czy musze jeszcze cos dodać??
Offline
Ja mam 3,5 strony i myślę że mi wystarczy a Ty czubek nie szalej tak bo kto się później tego wszystkiego za ciebie nauczy.. pa pozdro
Offline
ja mam trzy strony w wordzie samej prezentacji bohaterów bez tych planów itd.. i jest na ok 16 min takze jeszcze troche trzeba bedzie popracować zniany, skrocić itd... ale to juz nie dzisiaj bo mam dośc heheh
Offline
Super Boss
Co do meczu to powiem tak: Wszyscy przed nim mówili o jaki to będzie mecz... o jakie widowisko wielkie i że bardzo ciężko bedzie wskazać zwycięzcę, a gdyby zapytano jaka okreslona cześć ludzi co do rozstrzygniecia w tym spotkaniu z cała pewnościa zdecydowana wiekszość opowiadała by sie za wygrana Barcelony - bo przeciez Baraca jest wielka, gra u siebie, ma cały stadiona za sobą i świetnego Ronaldinho i Messiego, na widok ktorego Szpako - Szpakowskiemu zawsze malo co cieczka nie pocieknie I ja sie pytam gdzie jest ta wielkość do ktorej przyzwyczaila nas Barca? A raczej w czym ona sie teraz obiawia ?? Chyba w ogromie Camp Nou bo nigdzie indziej bynajmniej ja jej nie potrafiłem dostrzec. Nic z tego ze grali u siebie, nic z tego ze mieli caly stadiona za soba a i ci na ktorych najbardziej liczono nie pokazali nic szczegolnego w odruznieniu od Liverpoolu, ktory zagral bez jakis fajorwerkow ale z zalazna taktyka. Oczywiscie dla Barcelony jeszcze nic straconego ale ciezka sprawa bedzie wygrac na Anfield Road. Tak jak dotychczas miałem do Liverpool zawsze wieli szacunek, teraz jest on jeszcze wiekszy co nie zmienia faktu ze uwielbiam tylko jedna druzyne - Manchester United - reszta jest dla mnie tylko uzupelnieniem
Kto by z tej pary nie awansował dalej, Barcelona i Liverpool to druzyny najwyzszej światowej klasy - tak było, jest i zapewne będze.
Offline
zibi napisał:
Co do meczu to powiem tak: Wszyscy przed nim mówili o jaki to będzie mecz... o jakie widowisko wielkie i że bardzo ciężko bedzie wskazać zwycięzcę, a gdyby zapytano jaka okreslona cześć ludzi co do rozstrzygniecia w tym spotkaniu z cała pewnościa zdecydowana wiekszość opowiadała by sie za wygrana Barcelony - bo przeciez Baraca jest wielka, gra u siebie, ma cały stadiona za sobą i świetnego Ronaldinho i Messiego, na widok ktorego Szpako - Szpakowskiemu zawsze malo co cieczka nie pocieknie I ja sie pytam gdzie jest ta wielkość do ktorej przyzwyczaila nas Barca? A raczej w czym ona sie teraz obiawia ?? Chyba w ogromie Camp Nou bo nigdzie indziej bynajmniej ja jej nie potrafiłem dostrzec. Nic z tego ze grali u siebie, nic z tego ze mieli caly stadiona za soba a i ci na ktorych najbardziej liczono nie pokazali nic szczegolnego w odruznieniu od Liverpoolu, ktory zagral bez jakis fajorwerkow ale z zalazna taktyka. Oczywiscie dla Barcelony jeszcze nic straconego ale ciezka sprawa bedzie wygrac na Anfield Road. Tak jak dotychczas miałem do Liverpool zawsze wieli szacunek, teraz jest on jeszcze wiekszy co nie zmienia faktu ze uwielbiam tylko jedna druzyne - Manchester United - reszta jest dla mnie tylko uzupelnieniem
Kto by z tej pary nie awansował dalej, Barcelona i Liverpool to druzyny najwyzszej światowej klasy - tak było, jest i zapewne będze.
Te zibi, MU też wygrał fuksem przeca, ten gol to taki troche dziki... o *pip* ale zajebisty w *pip* dobry obrazek masz, skad żeś to wytrzasnął, ja cie nie pierdole, jaki *pip* ŁOŚ:D albo to ten Lisek Chytrysek co ty go wymyślił jak by za czasów Szymony na muche polowali...
Offline
Root Master
Tak, tak zapewne Ronaldinho tak jaki i Messi są w stanie "sami" wygrać mecz, ale sprawe wyrównuje Valdes - jak by za niego słupka postawili to by chociaż nie było tego pierwszego gola bo by nie wpadł z piłką do bramki
Ja to żałuje że w LM nie ma Legi ona by pokazała co to znaczy Polski futbol
co nie Baszek ??
Offline