Root Master
Zibi i spółka... wpiszcie tutaj skład Teamu Bossy.... fajnie by było jak by sie tu znalazło opowiadanie o nich autorstwa Zibiego.....
Offline
Root Master
Tak Tak Łukawiec.... czekamy z niecierpliwością
Offline
Super Boss
heaha i co sami tego chcieliscie na sajprzod zapodaje ja zibi pierdolec oczywiściie nowy nurt literacki, kory opisałem zamieszczam na zycznie czytelnikow by chodz troszke poprawic wszystkim humorki I jeszcze jedno. Jeśli chcecie by zibi czyli ja napisal rownie ciekawe opowiadanie o Bossach ( nie chodzi tu o dalszy ciąg tradycjonalizu, bo ten rodzail uwazam za zamkniety ) ale o ogolne przemyślenia na ich temat, ale jak to sie stało, kto byl załozycielem tej jakrze eligarnej jednostki o nazie Bossy i z jakich pogladów ona słynie to stane na wyskokości zadania... tylko jest jeden warunek - musze widziec ze jesteście tym zainteresowani wiec jesli minimum 8 osób zadeklaruje ze tego chce bedze opowiadanko o Bossach mego autorstwa:) Czekam na wasza reakcje. A kolejny post by to jakoś odzanczyć toooo ( napiecie rosnie ) sami zobaczcie
Offline
Super Boss
„Tradycjonalizm” jest to nurt literacki, który ukształtował się na przełomie lat 2004 – 2006. Jak sama nazwa wskazuje a szczególnie jej pierwszy człon – „ tradycjo” jest to nurt nieodzownie związany z życiem osobników, chcących swe wartości, nabyte podczas młodzieńczych lat przekazać potomnym.
Założycielem koncepcji Tradycjonalizmu był Płazowski filozof Marcin K. Zwany Krućkenzem, który słyną z głoszenia bardzo kontrowersyjnych haseł typu: „ Ty je głupi” lub „ Ty chyba dzisiaj nie lał.” Jego lewą ręką był niejaki Marcin H. (chłop z Łówczy rodem) zwany Kiciem, który to odkrył i ukazał światu zwierze dzikie jak on sam, zwane Dzikuszą. Będąc już przy zwierzętach nadmienić trzeba, że tradycjonalizm to okres nie udany dla koni, które przez ludzi żyjących w tamtych czasach były potępiane czy obrażane i w myśl przysłowia: „Szczerbatemu koniowi się z zęby nie zaglada” wyśmiewane i poganiane na każdym kroku.
Wracając do wybitnych filozofów tamtego okresu to jednym z nich, nie licząc poprzednio wymienionych był niejaki Łukasz Z. zwany Zibim, o którym żal było by nie napisać czegokolwiek. Wsławił się on nie konwencjonalnymi pomysłami, nienagannym posługiwaniem się językiem i wykształceniem technicznym w zakresie obsługi długopisu czym robił wielką furorę. Innymi bardzo poważanymi i ważnymi filozofami w tamtym czasie byli: Mateusz U. pseudonim – Rysiek, któremu klaskanie uszami nie sprawiało problemu, Tomek R. tzw. Pasior, którego obsługę opanował on do perfekcji czy Krzysztof B. Zwany Baszkiem, którego specjalnością był handel krajowy i nie tylko produktami typu: zdjęcia lub fotografie.
Osobą równie ważną jak poprzednie był też Hubert Ż. zwany Hubercikiem, który był wielkim i poważanym filozofem w dziedzinie chemii, która jak sam stwierdził jest nawiedzona. Bardzo istotnym elementem całej tej elity jest również Marcin W. zwany Kozą, który jak nikt inny, potrafi kręcić głową w lini prostej o 180 stopni – dla utrudnienia w rytmie disco polo.
Język jakim posługiwano się w tamtejszych czasach był tak różnorodny jak za przeproszeniem „ gówno w kanalizacji”. Każdy mówił jak chciał, ile chciał i co chciał, jednak kilka haseł typu: „Ale tu bije” co oznaczało nie miały zapach po wejściu do klasy, czy jakże lubiane „ Naser mater” przeżyje jeszcze nie jedno pokolenie.
Co do ubiorów w tamtejszych czasach bywało z nimi różnie. Wielką furorę robiły rozpięte rozporki – preferowane przez Kruckenza, koszulki w kolorowe paski noszone przez Ryśka czy też koszule z lekkimi różowymi paskami uwielbiane przez Zibiego i wiele innych elementów garderoby, których wymienienie zajeło by wiele dni i nocy.
Co by złego nie powiedzieć, tradycjonalizm jest to nurt jedyny w swoim rodzaju, o którym przyszłe pokolenia będą chciały dowiedzieć się jak najwięcej, by w przyszłości chociaż w pewnym stopniu dorównać filozofom ( i ich myślom) z nurtu zwanego tradycjonalizmem, który żyje i króluje na wielki wieków> Amen.
Offline
Root Master
Jeee.... dzięki za opis Zibi......
Czekam z niecierpliwościom na następną opowieść o Bossach....
Ludzie na forum: piszcie żeby Zibi napisał kolejną część bo to dobre jest
Offline
Super Boss
jeszcze jeszcze jeszcze mało was !!!
Offline
Super Boss
Słabiutko dopiero 3 osoby... jesli nie bedzie minimum 8 to nie bedzie opowidania nikogo nie naklaniam bo to jest wasza decyzja - chcecie bym cos znow wymyslil to pisac nie chcecie to nie ...
Offline
zibi, tekst to my we wtorek na polskim wymyślimy, do huberta, to jest dział dla bossów wiec zrobić tu specjalny dostęp dla wybranych:D a nie że jakies Łukawce się szwędają po dziale:D
Offline
Root Master
OOO Stary..... teraz dałeś pięknie.... to lubie .....
Pozdrowienia dla Łukawca
Offline