Root Master
Hejo!
Wiec... był sobie poniedziałek koło godziny 17.00 - musiałem iść we wtorek na zajęcia na uczelnie - byłem w dachnowie.
Miałem pociąg do krakowa o 17.30 - nie zdążyłem
Myśle "nie pojade rano (coś po 5.30) bo będe przez cały dzień nie przytomny" - więc trzeba kombinować.
Dring-dring:
Ja: -"Tomek gdzie jesteś?"
Rogalek -"W Rzeszowie... a co panie piękny?"
Ja: - "A bo mam problem... przenocujesz mnie dzisiaj?"
Rogalek: - "No jasne..."
....
Godzina 21.00 jestem w rzeszowie ... idziemy na mieszkanie.... a ja w między czasie zadzwoniłem do: Wiolki (nie przyjdzie bo robi zadanie ), do Zibiego, Jabolka&Rybki, i to by było na tyle. Doszliśmy na mieszkanie...
-"Cześć Edytka"
-"Cześć Hubercik - zmieniłeś styl "
-"No troche ... "
...
Spotkanie ustalone w klubie Palma. W między czasie zgarneliśmy Zibiego potem Rybke, Jabolka, i jakiś meneli ... impreza szybko przeniosła sie do .... mieszkania Zibiego.
A tam masa ludzi, alkoholu itd.
Troche piliśmy , troche jedliśmy - pewnie pół zawartości lodówki Zibiemu zjedliśmy
I tak sobie siedzimy, dobrze sie bawimy, (Łukawiec pewnie dalej zadanie pisze <haha> ).... koło godziny 3 rano trzeba było sie zbierać na pociąg (na 4.40) ... ale po drodze zwiedziliśmy Tesco ...
....
Koło 4.00 wpadamy na stacje - patrzymy...patrzymy... a tam pociąg do krakowa za 4 min więc ognia - bilet kupił i gogogo do krakowa
...
Jade sobie jade spać sie nie da ....
Godzina chyba 7.00- 7.20 - strasznie długo jechałem ... ale wreszcie dojechałem
Wpadam na mieszkanie - wszystko śpi po... imprezie
A ja trach-pach sie spakowałem, umyłem i gogogo na uczelnie...
0 spania.
Wpadam ... wykład z algebry liniowej .... wytrzymałem ..... 15 min i zaspałem .... obudziłem sie po godzinie a wykładowca "widze że troche przysypiacie..." ja tak patrze patrze i jak dalej zaczą mówić coś w stylu "dysjunkcja alternatywy binegacji koniunkcji jest przeciwstawna negacji alternatywy imlikacji ...." - znowu nie wytrzymałem ale szybciej powiedziałem jakiejś pannie żeby mnie obudziła po wykładzie... ładnie pięknie mnie obudziła.... i dzień sobie jakoś tam minoł - chodziłem co prawda jak jakieś nemo ale dałem rade
To by było na tyle mojego opowiadania.... Zibi&Rogalek&Jabolek&Rybka - dopiszcie szczegóły bo ja nie mam na to teraz głowy bo .... w pokoju obol flaszke otwierają
P.S na koniec powiem że fajnie było i pewnie jeszcze kiedyś tam wpadne
Więc pozdrawiam
A sorki za ortografffffffffffy
Offline
Root Master
No jaaaaaa ...... pisze najdłuższy post na forum a Ty ze zdjęciami wyskakujesz .... BABO !
A zdjęcia będą - to trzeba z Zibim gadać bo on ma
Offline
hehe spoko widze ze impreza sie udała :] już niebawem pewnie pokaże sie nowy post z tytułem "Z wizytą w Tomaszowie" bo dziś jade zobaczyć jak studeci z naszej klasy piją ...... sory żyją na stancji w Tomaszowie
Offline
C.H.E.M.I.K
a Łukawiec zawsze znajdzie jakiś powód zeby nie iść na imprezę. Zobacze jaki znajdzie powod jak ja ją zaproszę
Offline
Super Boss
ta bylo szałowo co prawda wszystkie kabany zjedlismy jordanowi ale to szczegół - i tak dobrze wyglada zzreszta jak jordan wyglada i jakie ma fazy przekonał sie tylko ten kto byl ( zdrowia chopy !! ) a kto nie byl ten nie student !!
Offline
Root Master
xaxaxa no niby tak - ale studenci nie robią zadań z matmy
Offline
C.H.E.M.I.K
Zibi zapodaj zdjecia z imprezy u Ciebie na chawirze trzeba uaktualniac forum nie
Offline
Super Boss
zdjecia beda bankowo !! Czynie usilne starania bym stal sie ich szczesliwym posiadaczem jednak tymczzasowo ma je Jordan a to ciezki przypadek ( Hubert wie cos o tym ) i zanim mi je przyniesie to juz bede zapewne drugi śnieg spod domu odrzucał wiec tak jak mowie - jesli bede je mial to na pewno nie zatrzymam ich tylko dla siebie zreszta czy zibi kiedykolwiek gdy mial cos historycznego uwiecznione na zdjeciu nie dal tego do wzglądu forumowiczom ?
Offline
A ja was pierdole wyjebalem na tej imprezie z litre vodki albo lepiej... a co sie potem dzialo to niewiem:D ale mialem miec cwiczenia o 8 rano:D ale jakos wstalo mi sie dopiero po 13;] lekkie zaniki mialem:D
Offline
ja nie chce żadnych zdjęć już to mówiłem i mówię po raz kolejny.....!!! powiedziałem raz nie z tej imprezy..... < wtajemniczonych z jasnych powodów > Jak Hubercik jest w rzeszowie to zawsze jest dobra impreza... tzn tak mówią bo nie wszystko do końca pamiętam a co do Łukawca to do dziś nie wiadomo czy skończyła zadanie
Offline
C.H.E.M.I.K
skończyc skonczyla ale na pewno ma nastepne a po tym nastepne i nastepne
Offline
Super Boss
no i to mnie sie podoba ze z imprezy i zibiego wszyscy zadowoleni !! przekaz był jasny - NIKT źle sie bawic nie bedzie i tak jak widac tez bylo z zibim nie zginiecie !
Offline
Jabol_Master napisał:
a Łukawiec zawsze znajdzie jakiś powód zeby nie iść na imprezę. Zobacze jaki znajdzie powod jak ja ją zaproszę
Trzeba by było najpeirw zaprosić...później powód by się znalazło:) A zdjęć dziady tak czy tak nie daliście!
Offline